Inwestycje stają się już typowym sposobem lokowania kapitału. Nie wszystkie ich typy mogą jednak służyć wyłącznie oszczędzaniu. Na niektórych można zarobić – i to często całkiem pokaźne kwoty. Ze względu na specyfikę opartą na dźwigni finansowej, przy stosunkowo niewielkim wkładzie można wypracować ogromne zyski. Jak dokładnie to działa? Czy warto zdecydować się na taki krok?
Rynek kontraktów CFD – czy warto w niego inwestować?
W inwestycjach duże zyski oznaczają duże ryzyko. Nawet jeśli wiemy, co to jest CFD, początkowo może być nam trudno ocenić stopień ryzyka. Wiele tutaj zależy od konkretnego rynku. Jeśli charakteryzują go duże wahania (jak w przypadku kryptowalut) – również ryzyko będzie duże. Z drugiej strony, możliwości zysku są wprost proporcjonalne. Ostatecznie to, czy warto inwestować w kontrakty CFD zależy od kilku kwestii:
- Naszej znajomości rynku
- Ilości wolnego kapitału
- Rynku, który wybierzemy
- Warunków oferowanych przez konkretny serwis handlowy.
Skąd bierze się możliwość dużych zysków na rynku CFD?
Głównym powodem, dla którego rynek handlowy CFD pozwala na osiągnięcie tak dużych zysków, jest wykorzystanie dźwigni finansowej (tzw. lewaru). Czym jest dźwignia?
Polega ona na minimalizacji wkładu własnego w inwestycję. W normalnych okolicznościach bowiem, gdy kupujemy akcje lub waluty na własność, rządzi tym następujący schemat.
Chcemy kupić 1000 akcji firmy X, które kosztują 25 USD za jedną. Na tę operację musimy przeznaczyć więc 25 000 USD. Zakładając, że cena jednej akcji wzrośnie do 30 USD, uda nam się wypracować zysk rzędu 5000 USD, co wynosi 20% naszego wkładu własnego.
Jeśli korzystaliśmy natomiast z kontraktów CFG, w których dźwignia wynosiłaby – dajmy na to – 10% (1:10), również moglibyśmy zarobić 5000 USD. Konieczny do tej operacji wkład własny wynosiłby jednak 2 500 USD. Udałoby nam się więc wypracować zysk na poziomie aż 200% wkładu!
Korzyści i zagrożenia dźwigni finansowej
Jak widać, handel kontraktami CFD pozwala zarobić dużo i przy stosunkowo niewielkim nakładzie finansowym. Warto jednak pamiętać, że tak jak otrzymujemy pieniądze za wypracowane zyski, tak możemy je utracić, jeśli obstawimy niekorzystną pozycję. Powinniśmy więc działać wyłącznie na rynkach, które bardzo dobrze znamy.
Na początku – ze względu na dość niski próg wejścia – powinniśmy obracać jak najniższymi kwotami. Wyciągajmy naukę zarówno ze strat, jak i zysków, aby wyrobić sobie umiejętność podejmowania trafnych decyzji. Obserwujmy rynek i śledźmy wydarzenia z nim związane. Dzięki temu prawdopodobieństwo podjęcia trafnej decyzji rośnie.
Artykuł sponsorowany
